Wysoka inflacja, problemy finansowe związane między innymi z pandemią Covid-19 i wybuchem wojny na Ukrainie, rosnące koszty energii, żywności i usług to duży problem dla wielu Polaków. Dla niektórych na tyle duży, że zadłużenie przekracza możliwości spłat, roszczenia wierzycieli zaciskają pętlę na szyi, a cała sytuacja wymyka lub dawno wymknęła się spod kontroli. W takiej sytuacji ratunkiem może być ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Kto i kiedy może o nią wnioskować, jakie przynosi korzyści, a jakich długów nie eliminuje?
Czym jest upadłość konsumencka?
Upadłość konsumencka to procedura, która rozpoczyna się na wniosek dłużnika i którą przeprowadza sąd. Nie każdy wniosek musi być przez sąd rozpatrzony pozytywnie. Na ogłoszenie upadłości konsumenckiej mogą liczyć osoby fizyczne, które nie prowadzą działalności gospodarczej – nie mogą również prowadzić nierejestrowanej działalności gospodarczej. Wniosek mogą jednak złożyć osoby, które działalność gospodarczą prowadziły w przeszłości.
Istnieją dwa kryteria, które świadczą o tym, że dłużnik faktycznie nie jest w stanie spłacić swojego zadłużenia. Pierwszym z nich jest brak możliwości regulowania płatności przez okres 3 miesięcy lub dłuższy. Drugim jest wysokość długu przekraczająca wartość majątku, gdy taki stan rzeczy utrzymuje się co najmniej przez 24 miesiące. Oczywiście w obu przypadkach dłużnik z powodów zdrowotnych czy prywatnych nie jest w stanie tych długów spłacać. Ponadto po zmianie przepisów w 2020 roku sąd nie ocenia czy zadłużenie powstało z winy dłużnika, np. wskutek rażącego niedbalstwa. Należy jednak pamiętać, że upadłość konsumencka nie jest remedium na wszystkie problemy finansowe, a przeprowadzenie procedury nie jest ani łatwe, ani przyjemne. Sprawdza się jednak w najtrudniejszych sytuacjach.
Upadłość konsumencka – jak przebiega procedura?
Procedurę upadłości konsumenckiej wszczyna sąd na podstawie wniosku dłużnika, który można złożyć w biurze podawczym sądu, drogą pocztową bądź drogą internetową poprzez Krajowy Rejestr Zadłużonych. Sąd ustala plan spłaty wierzycieli – tylko w wyjątkowych sytuacjach taki plan nie jest ustalany, a dłużnik zwolniony jest z obowiązku spłaty długów. W ramach planu spłaty powoływany jest syndyk oraz sędzia-komisarz – następuje likwidacja majątku dłużnika. Zajmowane są nieruchomości i ruchomości, po sprzedaży których regulowane są zadłużenia wobec wierzycieli. Należy pamiętać, że przepisany majątek dłużnika na rok przed złożeniem wniosku wróci do masy upadłościowej. Po wykonaniu spłaty zadłużenia umarzane są długi powstałe przed dniem, gdy ogłoszona zostaje upadłość konsumencka. Zdarza się więc, że nie wszystkie długi zostają zaspokojone, jednak celem planu spłaty zadłużenia jest spłacenie możliwie jak największej jej części.
Upadłość konsumencka – jakie długi zostają umorzone, a jakie nie?
Upadłość konsumencka jest ratunkiem dla dłużnika wobec wierzycieli – ale nie wszystkich i nie zawsze. Należy pamiętać, że nie wszystkie długi podlegają umorzeniu w wyniku ogłoszenia upadłości konsumenckiej:
- długi alimentacyjne
- zobowiązania wynikająca z tytułu odszkodowań i rent za wywołanie choroby, niezdolności do pracy, kalectwa lub śmierci
- zobowiązania do zapłaty zasądzonych przez sąd grzywien
- zobowiązania zatajone przez wierzyciela podczas procedury upadłości konsumenckiej
- zobowiązania do zapłaty nawiązki lub świadczenia pieniężnego orzeczonych przez sąd jako środek karny lub środek związany z poddaniem sprawcy próbie
- długi powstałe w wyniku orzeczonego przez sąd nakazu naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę
- zobowiązania do naprawienia szkody wynikającej z przestępstwa lub wykroczenia stwierdzonego prawomocnym wyrokiem sądu
nie podlegają umorzeniu w ramach upadłości konsumenckiej. Podlegają natomiast długi wynikające z kredytów i pożyczek bankowych oraz pozabankowych, zadłużenia z tytułu składek ZUS, nieopłacone rachunki (czynsz, prąd, gaz, telefon itp.), zobowiązania wobec osób fizycznych i prawnych, zaległości podatkowe, zobowiązania związane z wcześniej prowadzoną działalnością gospodarczą.
Upadłość konsumencka – czy warto?
Jak widać, procedura upadłości konsumenckiej nie zwalnia całkowicie z odpowiedzialności dłużnika i wymaga zaangażowania oraz spłacenia przynajmniej części długów. Czy zatem upadłość konsumencka to dobre rozwiązanie? Tak, ale tylko w wyjątkowych, najtrudniejszych sytuacjach. Zatrzymanie naliczania odsetek, a więc przerwanie spirali zadłużenia oraz zawieszenie przedsądowego, sądowego oraz egzekucyjnego postępowania windykacyjnego to zalety upadłości konsumenckiej, które często są dla dłużników decydujące o podjęciu decyzji o upadłości konsumenckiej.
Liczba upadłości konsumenckich z roku na rok rośnie, podobnie jak kwota zadłużeń Polaków. Zawsze jednak w pierwszej kolejności warto i należy spróbować wyjść ze spirali zadłużenia własnymi siłami, a dopiero w ostateczności wnioskować o upadłość konsumencką. Należy pamiętać, że informacja o upadłości konsumenckiej widnieje w BIK przez 10 lat i nie można jej w żaden sposób usunąć. Porady prawne, jakie prowadzę, to najlepsza okazja, by zweryfikować zasadność wnioskowania o oficjalne ogłoszenie bankructwa.