Skuteczna windykacja – czyli krótki poradnik, jak sprawnie odzyskać swoje pieniądze.
Czy to w życiu prywatnym, czy też w biznesie zdarzają się sytuacje, w których ktoś nie kwapi się, aby oddać nam pożyczone pieniądze lub zapłacić za zamówione towary, czy też usługi. Mogą to być kwoty drobne, za które życia sobie nie ułożymy, ale zawsze moglibyśmy sobie kupić coś ładnego ? Zdarza się jednak i tak, że kilka niezapłaconych faktur powoduje utratę płynności finansowej firmy.
Co zrobić, aby być przygotowanym na sytuacje, kiedy jedyną możliwą opcją na odzyskanie naszych pieniędzy będzie droga sądowa? Poniżej przedstawiam kilka wskazówek.
1) Dbaj o porządek w dokumentach
W teorii wszyscy wiemy, jak bardzo istotne jest spisanie odpowiedniej umowy, a następnie prawidłowe jej zarchiwizowanie. No właśnie, w teorii. W praktyce, natomiast, często przymykamy oko na tego typu rzeczy z różnych względów: bo to rodzina, przyjaciel, który nigdy nas nie zawiódł,
czy wieloletni kontrahent. Oczywistym jest, że tak w życiu prywatnym, jak i w biznesie opieramy się głównie na relacjach międzyludzkich i zaufaniu, jednak zawsze trzeba pamiętać, że umowy spisuje się na złe czasy. Jeśli wszystko jest w porządku, mało kto do nich zagląda i się na nie powołuje. Wyjście
z inicjatywą podpisania umowy nie powinno być odbierane jako brak zaufania, a wręcz przeciwnie – jako znak, że chcemy do tematu podejść uczciwie. Dynamika biznesu także nie zawsze sprzyja podpisywaniu umów. Przedsiębiorcy, zwłaszcza ci pozostający w stałych relacjach biznesowych często załatwiają pewne sprawy na bieżąco i na telefon. I znów – póki wszystko się zgadza, nie ma problemu. Mając na uwadze fakt, że nie znamy dnia, ani godziny, kiedy coś przestanie się zgadzać, warto zadbać o to, aby takie ustalenia były potwierdzone chociażby mailowo.
2) Wyznacz rozsądne granice i zachowaj czujność
Kilkudniowe opóźnienie w zapłacie faktury, czy w zwrocie pożyczki, nie musi od razu zwiastować poważnych problemów. Niemniej, warto kontrolować terminy płatności i starać się egzekwować należności w terminie. Zarówno w życiu prywatnym, jak i w biznesie zdarzają się jednak sytuacje,
że czy to z przyczyn technicznych, czy też losowych pojawia się delikatny poślizg w zwrocie pieniędzy. Należy jednak pamiętać, że odroczenie terminu płatności, to tylko i wyłącznie nasza dobra wola, a nie obowiązek. Chociaż z drugiej strony, zakładam, że nikt nie chce wywoływać poruszenia wśród bliskich lub też grozić kontrahentowi sądem, z uwagi na kilka dni opóźnienia w uregulowaniu należności. Jeśli jest to jednostkowa sytuacja, a druga strona wywiązuje się z zobowiązania w ustalonym przez was dodatkowym terminie do zapłaty, nie ma większych powodów do obaw. Niestety, może się okazać,
że będzie dokładnie odwrotnie. Dlatego bardzo ważne jest wyznaczenie rozsądnych granic
i zachowanie czujności. Jeśli opóźnienia w zapłacie są coraz częstsze, a druga strona nie dotrzymuje waszych dżentelmeńskich umów w przedmiocie odroczenia spłaty, to najprawdopodobniej jej uczciwe intencje się skończyły, bądź ma ona poważne kłopoty finansowe, a to bardzo zły znak. Podjęcie decyzji o skierowaniu sprawy o zapłatę do sądu bywa trudne. Bardzo dużo kosztuje nas dbanie o relacje
w życiu prywatnym, czy też w biznesie, dlatego nie chcemy narażać ich na szwank bez poważnych powodów. W efekcie, często spotykam się z sytuacjami, w których klient nie był w stanie wyznaczyć rozsądnych granic i przez dłuższy czas godził się na utrzymywanie niekorzystnej dla niego sytuacji
w imię dobrych relacji, a zadłużenie rosło z miesiąca na miesiąc.
3) Działaj szybko
Jeśli okaże się, że zadłużenie rośnie, a druga strona ciągle nas zwodzi lub nie wykazuje woli polubownego rozwiązania sprawy, działaj szybko. Trzeba pamiętać, że nie żyjemy w próżni. Jeśli nasz dłużnik nie reguluje zobowiązań wobec nas, najprawdopodobniej ma także inne zaległości płatnicze. Im szybciej podejmiemy działania w celu dochodzenia naszych praw, tym większa szansa, że odzyskamy pieniądze. Zwłoka może spowodować, że nie będziemy jednymi z pierwszych do odzyskania naszych pieniędzy, a jednymi z wielu. Może być więc i tak, że zanim uzyskamy wyrok sądu i skierujemy sprawę do komornika, w majątku dłużnika nie będzie już nic, z czego będziemy mogli zaspokoić nasze roszczenie. Co więcej, może się także zdarzyć, że do tego czasu, dłużnik, w obawie przed komornikiem, zdąży upłynnić lub ukryć swój majątek. I cóż z tego, że będziemy mieli w ręku prawomocny wyrok, jeśli nie będzie możliwości jego wyegzekwowania.
4) Powierz swoją sprawę profesjonaliście
Być może wydaje się, że samodzielne napisanie pozwu o zapłatę jest proste. Otóż, wszystko jest proste, jeśli dokładnie wie się jak to zrobić. Żeby mieć pewność, że pozew jest skonstruowany poprawnie oraz zminimalizować ryzyko nieprzyjemnych niespodzianek w toku procesu warto skorzystać z pomocy profesjonalnego pełnomocnika. Ponadto, proces to dopiero jeden z etapów dochodzenia należności. W przypadku problematycznych dłużników niezwykle istotne jest także postępowanie egzekucyjne. Czasem zwykły wniosek o zajęcie wynagrodzenia za pracę oraz kont bankowych może nie wystarczyć, bo dłużnik zwyczajnie nie pracuje (lub też nie pracuje legalnie), a jego konta bankowe są puste. Warto mieć wtedy wsparcie profesjonalnego pełnomocnika, który zaproponuje inne, niestandardowe rozwiązania prawne.